Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego – coroczne święto obchodzone 21 lutego, które zostało ustanowione przez UNESCO 17 listopada 1999 roku. Jego data upamiętnia wydarzenia w Bangladeszu, gdzie w 1952 roku pięciu studentów Uniwersytetu w Dhace zginęło podczas demonstracji, w której domagano się nadania językowi bengalskiemu statusu języka urzędowego. Według UNESCO, niemal połowa z 6000 języków świata jest zagrożona zanikiem w ciągu 2-3 pokoleń. Od 1950 r. zanikło 250 języków. Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego ma w założeniu dopomóc w ochronie różnorodności językowej jako dziedzictwa kulturowego.
Uczniowi klas I - III postanowili uczcić ten ważny dzień poprzez ciekawe zajęcia z edukacji polonistycznej. Na wstępie naszych zmagań językowych została przeprowadzona pogadanka na temat roli języka ojczystego. Uczniowie trafnie odpowiadali na pytania związane z językiem ojczystym i poprawną wymową. W drugiej części spotkania uczniowie podzieleni na grupy uzupełniali krzyżówkę najciekawszymi wyrazami. W ramach obchodów niniejszego święta została przygotowana gazetka z ciekawymi łamańcami językowymi.
A oto najciekawsze łamańce językowe:
- Czego trzeba strzelcowi do zestrzelenia cietrzewia drzemiącego w dżdżysty dzień na drzewie?
- Żyła sobie żyła a w tej żyle żyła żyła, a ta żyła już nie żyła, bo tej żyle pękła żyła.
- Pompka za trąbką, gąbka po trąbce, stąpają z pompką w Górnej Porąbce.
- Z czeskich strzech szło Czechów trzech, gdy nadszedł zmierzch, pierwszego w lesie zagryzł zwierz, bez śladu drugi w gąszczach sczezł, a tylko trzeci z Czechów trzech osiągnął marzeń kres.
- Siedzi Jerzy na wieży i nie wierzy, że w Białowieży na szczycie wieży jest gniazdo jeży.
- Trzynastego w Szczebrzeszynie chrząszcz się zaczął tarzać w trzcinie. Wszczęli wrzask Szczebrzeszynianie - Cóż ma znaczyć to tarzanie? Wezwać trzeba by lekarza, zamiast brzmieć, ten chrząszcz się tarza! Wszak Szczebrzeszyn z tego słynie, że w nim zawsze chrząszcz brzmi w trzcinie! A chrząszcz odrzekł nie zmieszany: Przyszedł wreszcie czas na zmiany!
- Czy tata czyta cytaty Tacyta?
- Za parkanem wśród kur na podwórku, kroczył kruk w purpurowym kapturku, nagle strasznie zakrakał i zrobiła się draka, bo mu kura ukradła robaka.
- Kurkiem kranu kręci kruk, kroplą tranu brudząc bruk, a przy kranie, robiąc pranie, królik gra na fortepianie.
- Waży żaba smar, pełen smaru gar,z wnętrza gara bucha para, z pieca bucha żar, mar jest w garze, gar na żarze, wrze na żarze smar.
- Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
- Wróbelek Walerek miał mały werbelek, werbelek Walerka miał mały felerek, felerek werbelka naprawił Walerek, wróbelek Walerek na werbelku gra!
M. Korowajczyk, B. Ansel, A. Dąbrowska