W dniach 27-30 czerwca tego roku uczniowie klasy VI uczestniczyli w wycieczce do Poznania. Pogoda i nastrój nam dopisały, a że atrakcji było co niemiara, wyjazd należy uznać za bardzo udany. Do tych, które dostarczyły nam nieco adrenaliny należały na pewno wizyta w Parku Trampolin Jump Arena oraz zjazdy kolejką górską w Parku Rozrywki Malta.
Ponieważ nie samą rozrywką człowiek żyje, nawet w trakcie szkolnych wycieczek, zwiedziliśmy także kilka muzeów. W Muzeum Brama Poznania historia prezentowana jest w wyjątkowy sposób: przez multimedialne prezentacje, projekcje filmowe, interaktywne makiety i wizualizacje. W Bramie Poznania każdy może odbyć fascynującą podróż w czasie, od początków państwa polskiego poprzez wielowiekową historię tego miejsca po współczesność. Zwiedziliśmy także Katedrę Poznańską, jej podziemia i słynną Złotą Kaplicę miejsce pochówku pierwszych władców Polski.
Niezapomniane wrażenia przeżyliśmy także zwiedzając pałace w Rogalinie i Kórniku słynące z pięknych, doskonale zachowanych wnętrz. W Kórniku dodatkową atrakcją był spacer w przypałacowym arboretum, w którym akurat kwitły rododendrony i azalie.
Byliśmy również w Muzeum Rogala, uczestnicząc w warsztatach wypieku słynnego poznańskiego przysmaku czyli Rogala Świętomarcińskiego. Poczucie humoru prowadzących spotkanie oraz zaangażowanie naszego kolegi Pawła w wyrabianie ciasta na długo zostaną w naszej pamięci...
Bardzo ciekawa była także wizyta w Muzeum Blubry – Poznańskie Legendy w 6D. Dzięki trójwymiarowym okularom obejrzeliśmy aż 700 m2 malowideł nawiązujących do dziejów dawnego Poznania, wykonanych w technice 3D. W pomieszczeniu z multimedialnymi ekranami wysłuchaliśmy charakterystycznej gwary poznańskiej. Odbiór wrażeń wzmacniały efekty specjalne - mgła, wiatr, lasery, a także spotkanie z ruchomymi postaciami - bohaterami opowieści.
Nie mogliśmy oczywiście pominąć spacerów po Poznańskiej Starówce i pokazu, w czasie którego na galeryjce pod środkową wieżyczką głównej elewacji Poznańskiego Ratusza, tuż nad zegarem, rozgrywa się osobliwy turniej. Ku uciesze widzów, otwierają się małe drzwiczki, wysuwają dwa białe koziołki i 12 razy trykają się rogami.
Wycieczkę należy uznać za udaną również dlatego, że zdobyliśmy sporo wiedzy historycznej, doskonale się przy tym bawiąc, a jak twierdzi Glenn Doman: „Zabawa jest nauką, nauka zabawą. Im więcej zabawy, tym więcej nauki” i mając to motto na uwadze, już planujemy wycieczkę przyszłym roku.