Jak co roku 6 grudnia odwiedził nas Mikołaj, ale tym razem na prawdę niezwykły. Nie żaden tam dziadek z siwą brodą i dużym brzuchem, ale przystojny szczupły młodzieniec w super stroju i czadowych okularkach.
Chociaż był bardzo sympatyczny i pełen poczucia humoru z odbiorem prezentów nie było łatwo. Dla wszystkich miał jakieś zadanie do wykonania:
- niektórzy musieli się nieźle nagimnastykować,
- inni śpiewali piosenki lub recytowali wiersze,
- jeszcze inni rozwiązywali zadania matematyczne, grali na instrumencie lub odpowiadali na pytania z przyrody.
Po wspólnym zdjęciu z Mikołajem przyszedł czas na rozpakowywanie podarków i słodyczową ucztę.
Wszyscy mamy nadzieję, że właśnie ten Mikołaj trafi do nas w przyszłym roku!