O tym jak ciekawie może być omówione zagadnienie tragedii antycznej przekonali się gimnazjaliści z Zespołu Szkół Społecznych w Korlinie, którzy 09.października wybrali się wraz z opiekunkami panią Aliną Budny oraz Edytą Stachowską do słupskiego teatru na ciekawą propozycję Bogusława Semotiuka pt. „Edyp i Antygona". Sztuka oparta jest na trzech utworach Sofoklesa. Reżyser ukazuje dzieje Edypa, człowieka, który za wszelką cenę próbuje uniknąć przeznaczenia, gdyż wedle delfickiej wyroczni ma on zabić swego ojca oraz poślubić matkę.
Historię Edypa poznajemy w momencie przybycia Tejrezjasza, który oskarża władcę, iż to właśnie on jest winien śmierci Lajosa-króla Teb. Początkowo Edyp jest oburzony, ale wraz z kolejnymi odsłonami przekonuje się ,że wróżbita nie kłamie. Edyp dowiaduje się, że urodził się w Tebach, jednak jego rodzice ostrzeżeni przez delficką wyrocznię, postanowili zabić niemowlę, oddając je pasterzowi. Ten jednak nie zabił chłopca, a okaleczył jego stopy i oddał królowi Koryntu.
Kiedy Edyp dorasta udaje się do wyroczni delfickiej. Chcąc uniknąć przeznaczenia nie wraca do Koryntu, a przybywa do Teb, gdzie pokonuje Sfinksa i otrzymuje w nagrodę rękę Jokasty-jak się później okazuje własnej matki. Podczas podróży zabija Lajosa, nie wiedząc ,że jest on jego biologicznym ojcem. Kiedy prawda dociera do Edypa, oślepia się on broszką Jokasty, ona zaś wiesza się. Tak oto wypełnia się wola okrutnych bogów, w rękach których Edyp stał się zabawką.
Historia Edypa przedstawiona w pierwszej części sztuki bardzo zaciekawiła młodą publiczność, na widowni nie dało się słyszeć nawet szmeru. Druga część spektaklu to losy Antygony, córki Edypa i Jokasty, kobiety silnej, odważnej i niepokornej, która w poczuciu obowiązku grzebie zwłoki brata wbrew woli Kreona- ówczesnego króla Teb, narażając się tym samym na gniew władcy i surowe konsekwencje. Za złamanie zakazu zostaje skazana na śmierć, co uwalnia lawinę nieszczęść, gdyż zaraz po niej samobójstwo popełnia Hajmon- syn Kreona oraz małżonka króla.
Cała sztuka trzyma w napięciu, ale i skłania do refleksji, że choć minęło przecież wiele wieków problemy podejmowane przez Sofoklesa są wciąż aktualne. I pomimo, iż lekcja trwała dwie godziny, uczniowie byli zachwyceni. Obejrzenie spektaklu pozwoliło bardzi.:ej zrozumieć istotę tragedii oraz stało się punktem wyjścia do burzliwych dyskusji i komentarzy na lekcjach. I właśnie o to chodzi...
Dziękujemy Pani dyrektor Aleksandrze Kurek za to, że znalazła środki i wsparła naszą inicjatywę. Środki na realizację wyjazdu zostały pozyskane z programu współpracy Gminy Postomino z organizacjami pozarządowymi na rok 2013 w ramach wsparcia realizacji zadania publicznego pn: „Szkolne spotkania z kulturą".
Alina Budny
Edyta Stachowska