Mikołajki w szkole

W dniu 6 grudnia przedszkolaków oraz uczniów młodszych klas Zespołu Szkół Społecznych w Korlinie odwiedził Święty Mikołaj. Dzieci podekscytowane wyczekiwały upragnionego gościa już od rana, co chwilę wyglądając przez okno.

Pacynki i przytulanki

Dzieci z oddziału przedszkolnego własnoręcznie przygotowywały pacynki i przytulanki. Praca dostarczyła maluchom wiele radości i satysfakcji. Powstałe maskotki dzieci zabrały do swoich domów.

Andrzejki

Zgodnie z tradycją, w dniu 30 listopada, uczniowie klas I-III uroczyście obchodzili imieniny Andrzeja. W czasie zabawy dzieciom nie przeszkadzał nawet fakt, że w naszej szkole nie ma solenizanta o tym imieniu.

Nauczycielki przygotowały dla dzieci mnóstwo ciekawych wróżb, m.in. przekuwanie serc z imionami przyszłej żony lub męża, buty, lanie woskiem. Uczniowie w atmosferze radości i zabawy poznali ludowe tradycje związane z Dniem Świętego Andrzeja oraz odgadywali co dobrego przyniesie przyszłość. Czytaj więcej: Andrzejki

Pada śnieg, pada śnieg...

Grudzień przywitał nas w tym roku opadami śniegu. Fakt, że były one niewielkie nie przeszkodził uczniom klasy pierwszej i trzeciej w zabawach na białym puchu. Młodsze dzieci chętnie wykonywały bałwanki, natomiast starszym uczniom większą frajdą sprawiała „bitwa" na śnieżki.

Zbudujemy wieżę wysoką do nieba

Przedszkolaki ostatnio poznały podstawowe figury geometryczne: koło, kwadrat, prostokąt, trójkąt. Dla utrwalenia poznanych kształtów maluchy przyniosły pudełka kartonowe o różnych kształtach. Pudełka kartonowe zostały pomalowane na różne kolory.

Malowanie dzieciakom przyniosło wiele frajdy i zabawy, choć oprócz kolorowych kartonów również bluzeczki i czy spodenki zyskały nowe wzory. Kiedy już pudełeczka wyschły dzieci przystąpiły do budowania wieży. Powstały dwie budowle z kolorowych elementów.

Misiowy bal w przedszkolu

23 listopada odbył się w przedszkolu w Korlinie Bal Misia.

Tradycja tego święta ma swoje korzenie w zabawnej historii, która wydarzyła się w 1902 roku. Pewnego dnia prezydent Stanów Zjednoczonych, Theodor Roosvelt wybrał się na polowanie. Myśliwi zobaczyli małego niedźwiadka i chcieli go zabić. Prezydent się temu sprzeciwił tym samym ratując życie małego zwierzaka. Clifford Berryman, świadek tego zdarzenia uwiecznił całe zajście na rysunku, który trafił do krajowej prasy. Morris Michton właściciel zabawek po przeczytaniu artykułu wykonał kilka pluszowych misiów. Zabawki sprzedawały się znakomicie. Prezydent zgodził się nadać pierwszemu misiowi imię Teddy od swego imienia.